środa, 5 września 2012

Foto z Sobieszewa, tylko jedno...

Wygrzebałem dziś na dysku... nie wiem co ale coś niesamowitego dla mnie jest w tej fotce... hipnotyzuje mnie.


wtorek, 4 września 2012

East Sussex Railway do (ruin) zamku Bodiam


Rzut ogólny ruin zamku Bodiam
Obiecana (już dawno) fotorelacja z wycieczki do zamku Bodiam w południowo-wschodniej Anglii (hrabstwo East Sussex).

Kanciaste mury, okrągłe wieże na szczytach z kwadratowa wieża po środku każdego muru - całość otoczona fosą - tak każdy wyobraża sobie typowy zamek średniowieczny - taki właśnie jest Bodiam.

Zamek ma dość ciekawą historię, która przy pomocy wikipedii (nie wszystko byłem w stanie spamiętać) opiszę w paru zdaniach. 


Zbudowany w 1385 roku przez jednego z rycerzy króla Edwarda III. W zamierzeniach miał podczas wojny stuletniej służyć jako fortyfikacja obronna przed inwazją wojsk francuskich. Ciekawostka - zamek nigdy przez nikogo nie został najechany, nigdy tez nie musiano się w nim przed kimkolwiek bronić.  

Bodiam zostało splądrowane i zdemolowane podczas wojny domowej w XVI wieku. Przechodził on z jednych rąk właścicielskich do innych i stopniowo był remontowany. Ostatni właściciel Lord Curzon, który objął własność w 1917 roku dokonał największych napraw i renowacji. To dzięki jego wysiłkom i nakładom finansowym w chwili obecnej można wspiąć się na prawie każdą z wież zamku i przejść częścią murów między wieżami.
Szkoda że pogoda była średnia - liczyłem na odrobinę słońca dla fotoreporterów.

(Rozwiń pozostałą część foto-relacji)

piątek, 31 sierpnia 2012

Bezsenność w mieście

Biomet chyba niekorzystny bo spać się nie da... A skoro już wstałem rano to trzeba było się ruszyć - kierunek Orłowo - pogoda taka sobie mglisto i ponuro ale jak jest piękne słońce to fotografuje się łatwo.

Kilka kadrów przed pracą a do tego nawdychałem się jodu (fri of czardż ma się rozumieć).







czwartek, 30 sierpnia 2012

Nocny foto-wypad na starówkę




Parę dni temu wpadłem na pomysł żeby pojechać na starówkę po zachodzie słońca i popróbować nocnego fotografowania.

Kilka próbnych fotek kamieniczek i żurawia nad naszą Motławą - może ciut za dużo światła ale chyba nie jest najgorzej jak na pierwsze nocne testy w terenie.

Zdania są podzielone :) Mi podoba się przy dużym naświetleniu wygląd refleksów w wodzie - ostatnia fotka troszkę ciemnawa jak na mój gust.

Zresztą gdyby mi samemu się nie podobały takie jakie są to pewnie bym ich nie obrabiał - koniec końców z krótszymi czasami naświetlania też mam ale widziały mi się trochę mniej.

Trzeba będzie jeszcze parę razy pojechać bo jest dużo więcej do fotografowania na naszym starym mieście... a potem... jest kilka innych pomysłów w zanadrzu.










poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Singapur round-trip


Singapore - The Lion City.

Singapuru w zasadzie tak do końca nie zwiedziłem - można powiedzieć, że przebiegłem się po centrum - warsztaty w pracy były bardzo intensywne - już bałem się że w ogóle nie będzie czasu czegokolwiek zobaczyć. 

Ale nie było tragedii - udało się jedno popołudnie w 36 stopniowym upale przespacerować po śródmieściu. Jak dołożymy do temperatury wilgotność >80% wychodzi mieszanka wybuchowa dla wschodniego europejczyka :)

Ale jak to mówia "trzeba być twardym słowianinem a nie miękkim ninja" :)

Singapur jest stosunkowo mały więc sprytni singapurczycy wymyślili by ruch autostradowy odbywał się górą - w pierwszych 2 dniach mieliśmy oficjalne "proszone" kolacje z ludzikami z naszego lokalnego biura - więc udało się zrobić kilka fotek w drodze a strawy raczej odmawiać nie wypadało - tym bardziej egzotycznej dla nas kuchni. 
Telok Blangha Rd - wyjazd z hotelu w celach poznawczych.
 Tak więc kilka poglądowych fotografii z lokalną architekturą widzianą z okna mknącego po ulicach Singapuru pojazdu prowadzonego przez kolegę Dylana Lee :) Zasadniczo bardzo tłoczno w tym mieście więc na szczęście mknął raczej powoli i majestatycznie.



(rozwiń by czytać i oglądać dalej)

Work in progrezzzZzzzzz

Ostatnio prawie jak Tony Halik za czasów świetności. Jeszcze dobrze nie wróciłem z Azji a pojechałem na inspekcje do Czech - wesoło tam było pod kątem zawodowym.

Więc tak prace w toku - obrobione zdjęcia z Singapuru - zabieram się do relacji. Potem zaległe wycieczki z Anglii rzucę na tepetę.

Spottersko też ostatnio dość obficie. Ok - tyle gwoli wyjaśnienia - zabieram się do foto-reportażu z Sing-a.

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

"Azja Travel" - Foto-relacja z przelotu do/z Singapuru.

Czekam w hali odlotów na pierwszy lot do Frankfurtu.
Uwaga tekst jest raczej przydługi i może być nużący :-) Czytasz i oglądasz na własną odpowiedzialność. Niestety nie wszystkie fotografie są znośnej jakości za co z góry przepraszam estetów.

W pierwszej części relacja z samego przelotu (nie dla wszystkich sam lot jest atrakcją) w drugiej części zamieszczę fotki i krótkie streszczenie samego pobytu (nie był to pobyt turystyczny więc samego zwiedzania było raczej niewiele).

Tak - ale do rzeczy - to co lubię w tej pracy jako swoisty bonusik to fakt, że od czasu do czasu można połączyć obowiązki służbowe z prywatnymi doznaniami turystyczno-krajoznawczymi.

Trafiło się, że zostałem wytypowany do grupy, która zajmie się opracowywaniem nowego super tajnego projektu dla działu technicznego. Przy okazji taniej i łatwiej było zorganizować to całe przedsięwzięcie w Singapurze - płakać nie zamierzałem tym bardziej, że można było połączyć obowiązki z gratką spotterską było nie było nieczęsto zdarza się mi lecieć na drugi koniec świata.

Rozkład jazdy :)
Jako, że data przybycia była ściśle określona - wybór padł na Lufthansę i przelot na trasie Gdańsk - Frankfurt - Singapur, którego druga część odbyła się samolotem Airbus 380! Wybór połączenia oczywiście nie był do końca przypadkowy :-)  

Pierwsza moja wyprawa do Azji - szczerze mówiąc nie byłem pewny jak zniosę ponad 12 godzinny lot, ale summa sumarum nie było tak źle.




Więc po kolei najpierw wylot z Gdańska - LH1379 na CRJ-ce 700, miejsce 7A.

Bomba CRJ700 tuż po przybyciu z Frankfurtu - zabrała mnie w locie powrotnym do HUB-a Lufthansy.
Boarding - niektórzy dziwnie się patrzą na czubka z aparatem... :)
  Krótki lot bez żadnych specjalnych fajerwerków, podano tajemniczą przekąskę i coś do picia. Pogoda dobra i po niecałych 110 minutach lądowaliśmy już we Frankfurcie.

(rozwiń dalszy ciąg relacji) 

czwartek, 9 sierpnia 2012

Port Gdańsk Trip a.k.a ship und mewa spotter :)


Dziś dla odmiany udałem się po pracy w drugą stronę - na północ w kierunku wody :) Warunki sprzyjały więc parę kadrów udało się cyknąć.


Żeby nie było - mi się trochę opatrzyły, wprawdzie w innych okolicznościach przyrody - więc prócz nich załapała się i mewa oraz formacje chmur.

Fotki sporych rozmiarów więc rozwiń jeśli ciekawość cię zżera :)

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Sciana przy której rozstrzelano obrońców Poczty w Gdańsku

Ostatnio na spacerze trafiliśmy w ciekawe miejsce - tuż za muzeum Poczty Gdańskiej znajduje się ściana pod która hitlerowcy rozstrzelali obrońców poczty Gdańskiej. Siedzący tam starszy pan opowiedział nawet fajną historię tego miejsca - szkoda że jest ono tak mało wyeksponowane i mało kto o nim wie... wszyscy wiedzą tylko gdzie jest Długa i Mr.Neptun :)



Zachęcam by się tam przejść - brama do tego miejsca jest czasem otwarta - za to parking strzeżony, który tam zrobili - na dziedzińcu budynków pasuje raczej średnio do tego wszystkiego.

Przy ścianie na której symbolicznie artyści umieścili odciski rąk skazańców podczas egzekucji jest fragment wiersza słynnego polskiego artysty - chcecie wiedzieć którego? - trzeba się tam wybrać... parafrazując klasyka "wiem ale nie powiem"












A tak to wyglądało w rzeczywistośći (źródło zdjęcia - wikipedia - [klik])

wtorek, 31 lipca 2012

City bike round trip :)

Nagle wieczorem postanowilem pojechac lajtowo do Gdyni - i tak tez uczynilem :) Powrót w letniej mzawce to była poezja... (szczegóły w zakładce ostatnie trasy mtb)

Badania okresowe załatwione - mogę jeździć wózkiem widłowym (miałem omyłkowo zaznaczone na skierowaniu).

Teraz chill out przy «All this time» pana Stinga i szklance... wody ;)

Dobranoc.

Hat tricka nie będzie ale...

Jest podwójny "Screeners Choice!"... fajnie zostać docenionym i to z obu stron, w sumie tak z zaskoczenia. Jest motywacja żeby szukać jeszcze ciekawszych kadrów.

Po kliknięciu na grafiki otworzy się ta sama fotka :} (w dwóch różnych serwisach)

Generalnie należałoby podziękować wszystkim, którzy tyle mi podpowiadają i pomagają w tym hobby - fotografią lotniczą zajmuję się praktycznie bardzo krótko (4 miesiące) ale widać że podpatrywanie lepszych i doświadczonych przynosi efekt.

Więc dziękuję w szczególności wszystkim spotterom z EPGD.NET.PL za wszelkie porady i pomoc.






Ps. Szczerze mówiąc bałem się czy ta fotka w ogóle przejdzie gdziekolwiek - pewnie jestem przewrażliwiony na punkcie mankamentów niektórych fotek...

Źródło grafik z galerii lotniczych odpowiednio skrzydla.org oraz lotnictwo.net.pl

poniedziałek, 30 lipca 2012

Q400 Eurolotu... start po deszczu...

Nie ma co pisać - trzeba oglądać :)
W galerii lotniczej lotnictwo.net.pl >>> [Q400-Eurolot] ; w galerii skrzydla.org >>> [Q400 - Eurolot]
Takie rzeczy tylko po deszczu :)

Błotnisty roller coaster.

Dobrze, że znowu chce mi się chcieć :D

Mimo obfitego opadu atmosferycznego w Niedzielę w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym dało się dziś przejechać niektórymi trasami - (czarna niestety tylko dla pojazdów z napędem na 4 koła takie bagno tam było - przynajmniej na jej końcówce, koło której przejeżdżałem).

Roller coaster trochę grząski ale dało się żyć. Jutro jak nie będzie podać obadam czarną trasę i rundka w około lotniska też nie zaszkodzi (trzeba owieczki na pastwisku doglądać hehe).

Poniżej dzisiejszy mini-trip:



Mitt Romney w Gdańsku.

Kandydat na prezydenta US&A przybył do Gdańska się polansować - pewnie obieca Polakom zniesienie wiz (sic!) - przecież jesteśmy wielkimi sojusznikami narodu amerykańskiego i on oczywiście by zdobyć poparcie polonii zniesie obowiązek wizowy... ta.

Swoją drogą ciekawe jakie gafy popełni w naszym kraju :)

Mniejsza z nim - samolot którym przyleciał (czarter od Titan Airways) całkiem twarzowo pomalowany





sobota, 28 lipca 2012

Biały rower w ruch :]

Dziś coś mnie tknęło i po tym jak karawany beduinów na wielbłądach przejechały już ulicą Jana Pawłą (może to byłą fata morgana...) i temperatura spadłą poniżej 33 stopni postanowiłem przejechać się kontrolnie na rowerze.

I nie żałuję wieczorem było znośnie - do tego stopnia że zrobiłem 38 km. Odwiedziłem TPK - strasznie wegetacja roślinna wybujała od ostatniego razu jak tam byłem - a było to dawno - pewnie dlatego.

Taaaak a jutro trzeba jechać do Remontowej.

Nowiuśki koszuli... Boeing 747-800 w Gdańsku!

Temat zaległy a nie można go pominąć.

W czerwcowo-poniedziałkowe popołudnie nie lada gratka dla wszystkich miłośników lotnictwa - Lufthansa postanowiła Niemiecką reprezentacje na Euro 2012 przywieźć nowym Boeingiem 747 serii 800 Intercontinental.

Oblężenie miejsc spoterskich przy lotnisku było raczej z gatunku tych słusznych. Na przylot stałem na górce a jako że raczej nikczemnego jestem wzrostu wsparłem się drabiną 4 stopniową osobistą nabytą drogą kupna w sklepie ogrodniczym :)

I tak po kolei pierwsza fotka z przylotu:



Zniżał do pasa majestatycznie niczym szybowiec - dużo głośniejszy był jazgot migawek wszystkich aparatów w okolicy.










Następnie strzał od tyłu na pasie:


Troszkę ciepło się zrobiło wokół niego - dobrze że zamiatająca maszyna samobieżna odkurzyła wcześniej brzeg pasa startowego bo ten cały kurz mógł skutecznie uniemożliwić zobaczenie wielkiego (B)rata na zetknięciu z pasem.

Potem postawili go tak że z naszej miejscówki na Bysewie pozasłaniane były elementy samolotu więc

środa, 25 lipca 2012

Reaktywacja...? Chyba tak :)

Wróciłem z urlopu do pracy i stwierdziłem, że trzeba by było coś napisać bo zaległości spore.

W najbliższym czasie popełnie małą fotorelację z wyprawy do wakacyjnej nad jeziora i do krainy czipsów z octem (United Kingdom).

Oprócz tego - lato niespodziewanie do nas wróciło z temperaturą 30 stopni w cieniu...

Mała zajawka z UK. Stay tuned!

niedziela, 3 czerwca 2012

Entomologia i te sprawy :)

W przerwach między lądowaniami i startami, można obrócić się "od płota" i zrobić fotkę motylkowi na ten przykład.

W zasadzie to nawet nienajgorzej wyszły :)

Prawda że śliczne ? :)







Enżoj.




poniedziałek, 28 maja 2012

Royal Air Force u nas.


Dzisiejsze krótkie polowanie konkretnie na ten samolot :) Swoją drogą nie wiadomo co on robił w Gdańsku - usiadł i po małej godzince odleciał. Niemniej jednak cieszy oko - piękna maszynka - agresywnie wyglądająca z tymi swoimi czterema silniczkami.

Dwa kadry jeden podczas kołowania i tuż po starcie.



sobota, 19 maja 2012

Poranny spotting :-)

Wczoraj rano, chcąc odreagować dantejskie sceny i karczemne awantury w pewnej stoczni, wybrałem się zażyć nieco relaksu z aparatem. Przecież nie od dziś wiadomo, że fotografia lotnicza jest mniej więcej tak samo jeśli nie bardziej relaksująca jak przykładowo łowienie ryb.

Tak więc nie sam (żeby nie było że jestem totalnie nawiedzony) udałem się o godzinie 5:40 na ulice Spadochroniarzy celem uchwycenia kilku kadrów. Rano jest spory ruch - ba można powiedzieć nawet tłok między godziną 6:30 a 8:20.

Tym razem w przedbiegach do obróbki wybrałem jedynie zdjęcia Full HD. Efekt można obejrzeć poniżej, udało się nawet wreszcie "zadebiutować" w dziale "Cargo" - te samoloty zazwyczaj przylatują rano.

środa, 16 maja 2012

Zaginiony w akcji...

Niestety człowiek zaganiany, zapracowany nie ma nawet czasu taczki załadować. Dantejskie sceny na ulicach Gdańska, takież same na nowych budowach w stoczniach - żyć nie umierać! Może za kilka chwil będzie czas odetchnąć... a przynajmniej za półtorej miesiąca na urlopie :)

W dodatku pogoda jakaś taka niewyraźna i nie ma zbytnio warunków do obserwacji nieba z obiektywem - pomijając powyższe (Absolutny Brak Czasu). Jakoś poradzimy.

środa, 9 maja 2012

Obiecane fotki...

Coś aktywność spadła, mało czasu coś ostatnio - wszystko przez treningi pod płotem :-) W pracy też jest obficie i efektem jest posucha edytorska.

Od wczoraj szwędam się "przy płocie" z drabinką w poszukiwaniu ciekawych kadrów :-) Wciąga jak chodzenie po bagnach.

Obiecne zdjęcia Jumbo jet-a.
Samolot i właściciel
Boeing 747 -422
United Airlines
Lotnisko
Poland: Gdansk - Lech Walesa Rebiechowo(GDN EPGD)
Data /REG / CN
05.05.2012 / N194UA / 26892
Autor
Maciek Zachara



Jeszcze 2 fotki niżej.

sobota, 5 maja 2012

Jumbo Jet na lotnisku w Gdańsku!

Dziś całodzienne boje w okolicach płotu na Gdańskim lotnisku. Trzeba jeszcze obrobić fotki i spróbować je wysłać celem uzyskania akceptacji :)
Stay tuned!

cdn...

czwartek, 3 maja 2012

Po płaskim ale sporo kilometrów

Dziś korzystając z iście letniej pogody wraz z Adamem a.k.a. Czarusiem udaliśmy się na przejażdżkę rowerową na trasie Władysławowo-Hel (i oczywiście w drugą stronę).

Całkiem przyjemnie się pociskało przyznam, tym bardziej że mało ludzi było dziś na ścieżce. Kilometraż raczej słuszny a i prędkości dość przyzwoite.

Jak już zrobiliśmy "welcome to hell" nie obyło się bez ceremonialnego dorszyka z dodatkami i piwem Żywym marki "Amber" (post zawiera lokowanie produktu).

W chwili obecnej nieco obawiam się kondycji własnej osobistej w dniu jutrzejszym podczas przemierzania zbiorników balastowych w stoczni Maritim... no ale zobaczymy najwyżej powiem "tylko Ci co byli wczoraj na rowerach mogą przedstawiać zbiorniki do inspekcji" :-) Prawdopodobnie załatwiło by to sprawę.

wtorek, 1 maja 2012

Wizyta w Aeroklubie Nadwiślańskim













Przed długim weekendem wyskoczyliśmy z młodą do Lisich Kątów (koło Grudziądza) gdzie można podziwiać lekkie samoloty śmigłowe oraz szybowce. Podobało się a co nas zaskoczyło to bardzo miły pan z obsługi lotniska, który fachowo informował o wszelkich aspektach, które akurat nas interesowały.


Temperaturka - masakra 33 stopnie na szczęście szczątkowy wiaterek delikatnie ratował sytuację.
.
Dziś pierwszy maja świętujemy pracując... ale w zasadzie już koniec i trzeba ruszyć na dwukołowcu trochę kilometrów nakręcić.

Fotki aeroplanów niżej.

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Goniec niedzielny (prawie :P)

Na rower w tej chwili niestety niezbyt się nadaję, za to na czajenie się z aparatem przy lotnisku jak najbardziej :-)
Łowy dość udane - Omni, który przywiózł wojsko z kontyngentu nadleciał ponownie (zaszło słońce ale jedno ujęcie udało się uratować).

Linki do dużych fotek : [Click 1] [Click 2]

Oprócz tego kilka innych strzałów wmiarę pozytywnych aczkolwiek nie miałem jeszcze czasu zdjęć obrobić.

Ogólnie dzisiaj dużo ludzi pilnowało górki spotterskiej przy Rębiechowie, póżniej przyleciała jeszcze Delta - również z transportem wojskowym ale ja musiałem udać się do domku celem obejrzenia wyścigu F1 (S.Vettel wygrał zresztą ku mojemu średniemu zadowoleniu).


Wieczorkiem śmignąłem do rodziców nowym "kinetic dizajnem" i przyznam, że całkiem przyjazne autko. Z wypadu do Kwidzyna też para wieczornych fotek znad Wisły w miejscu budowy nowego mostu do A1.