Ogólnie jak zwykle święta i słodkie nicnierobienie szybko się kończą. Dzisiaj poszalałem w lesie chociaż dużo więcej przerw bo okazało się, że jest to przy okazji foto-wycieczka.
Kilka nowych ścieżek opracowanych, część jak na kwidzyńskie lasy przystało bardzo piaszczystych... ale idzie przeżyć - jest gdzie podokazywać :-)
|
Jak żyć panie premierze jak żyć? - parafrazując klasyka |
|
Pięknie... kilku nordic walkerów i oprócz tego mimo świetnej pogody pustki. |
Ciach! (więcej fotek niżej).
|
Momentami dość ponuro jak na wiosnę... |
|
Ciężko to było chwilami nazwać drogą rowerową |
|
Grrrrrrrrrr - crossy,quady i konie. |
|
Dojazd do drogi nr 55 (Kwidzyn-Grudziądz).
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz