Trochę wieje i inni zawodnicy wymiękli - ale nic to trzeba się ruszyć do Trójmiejskiego Parku na bicyklu. Dzisiaj bez dojazdówki przez miasto.
Fajna wiosna chwilowo raczy nas huraganowym wiatrem.
Ale przejażdżka fajna. W Parku oczywiście aż tak nie wiało, trochę mżawka powodowała słabszą widoczność ale ogólnie 14,2 kilometrowa runda w sam raz. Kilka osób spacerujących z psami i dwa czy trzy ślady po rowerzystach więc ktoś jeszcze miał dziwne pomysły dziś - nie tylko ja.
Odkryłem nawet nowe połączenia szlaków w TPK. Ta runda to ogólnie będzie mój benchmark w trakcie tego sezonu. Kilka fotek z wycieczki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz