Po wczorajszej i dzisiejszej nierównej walce z systemem shimano musiałem sprawdzić czy na tym nadal da się jeździć (po mojej turbo regulacji).
Chodzi jak żyleta ale co się nerwów najadłem to moje (a przecię pan Youtube był w zasięgu ręki i koniec końców trzeba było się nim wesprzeć).
Po 20 km wróciłem w jednym kawałku do domu. W zasadzie pogoda dużo lepsza niż przez cały dzień - 8-9 stopni i praktycznie zero wiatru...
Kilku nawiedzonych jeździło bez jakiegokolwiek światła ubrani oczywiście w silnie odblaskowe stroje koloru kruczoczarnego... ludzie myślcie troszkę ja wiem, że jest późno ale czasem trzeba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz