czwartek, 12 kwietnia 2012

Poświąteczna zadyma

Jakoś tak nie było od świąt wiadomo za co się zabrać i znów weekend się zbliża (ale ten czas leci...)

I to jaki weekend :-) w planie F1 Qual w Chinach ; potem z młodą atakujemy rowery i mecz Trefla w Ergo... żeby tylko Pam Buk zesłał z nieba pogodność przyzwoitą to będzie dobrze.

Tymczasem oddalam się wesół bowiem czas jak cyferblacie obok jakoś nie chce się zatrzymać i z każdą minutą będę jutro coraz mniej wyspany.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz