|
Czekam w hali odlotów na pierwszy lot do Frankfurtu. |
Uwaga tekst jest raczej przydługi i może być nużący :-) Czytasz i oglądasz na własną odpowiedzialność. Niestety nie wszystkie fotografie są znośnej jakości za co z góry przepraszam estetów.
W pierwszej części relacja z samego przelotu (nie dla wszystkich sam lot jest atrakcją) w drugiej części zamieszczę fotki i krótkie streszczenie samego pobytu (nie był to pobyt turystyczny więc samego zwiedzania było raczej niewiele).
Tak - ale do rzeczy - to co lubię w tej pracy jako swoisty bonusik to fakt, że od czasu do czasu można połączyć obowiązki służbowe z prywatnymi doznaniami turystyczno-krajoznawczymi.
Trafiło się, że zostałem wytypowany do grupy, która zajmie się opracowywaniem nowego super tajnego projektu dla działu technicznego. Przy okazji taniej i łatwiej było zorganizować to całe przedsięwzięcie w Singapurze - płakać nie zamierzałem tym bardziej, że można było połączyć obowiązki z gratką spotterską było nie było nieczęsto zdarza się mi lecieć na drugi koniec świata.
|
Rozkład jazdy :) |
Jako, że data przybycia była ściśle określona - wybór padł na Lufthansę i przelot na trasie Gdańsk - Frankfurt - Singapur, którego druga część odbyła się samolotem Airbus 380! Wybór połączenia oczywiście nie był do końca przypadkowy :-)
Pierwsza moja wyprawa do Azji - szczerze mówiąc nie byłem pewny jak zniosę ponad 12 godzinny lot, ale summa sumarum nie było tak źle.
Więc po kolei najpierw wylot z Gdańska - LH1379 na CRJ-ce 700, miejsce 7A.
|
Bomba CRJ700 tuż po przybyciu z Frankfurtu - zabrała mnie w locie powrotnym do HUB-a Lufthansy. |
|
Boarding - niektórzy dziwnie się patrzą na czubka z aparatem... :) |
Krótki lot bez żadnych specjalnych fajerwerków, podano tajemniczą przekąskę i coś do picia. Pogoda dobra i po niecałych 110 minutach lądowaliśmy już we Frankfurcie.
(rozwiń dalszy ciąg relacji)
Kilka fotek ze startu w Gdańsku i lądowania we Frankfurcie poniżej.
|
Wznoszenie po starcie z pasa 29. |
|
Zniżanie do lądowania we Frankfurcie. |
|
Lotnisko we Frankfurcie - Jumbo Qantasa na drodze kołowania, widok ogólny na terminal. |
|
Nie ma wątpliwości że to HUB Lufthansy :) Zniżanie do pasa w toku. |
Podczas kołowania po lądowaniu oczywiście czaiłem się z aparatem - 2 ciekawe strzały - reszta poruszona bo CRJ-700 skakał niemiłosiernie na betonowych płytach lotniska we Frankfurcie.
|
Podczas taxingu - MD-k Cargo od Lufthansy. |
|
Jeszcze młodszy brat A380 na Apronie. |
Wiadomo jednak, że gwoździem programu był A380 więc popędziłem czym prędzej do stanowiska C15 na którym stał wielki brat Arbuz :). Fotografie (nie)stety przez szybę ale innej opcji nie było, ale chyba nie jest najgorzej.
Niesamowite pierwsze wrażenie, zresztą nie tylko ja pstrykałem fotki - byli też inni z aparatami i telefonami. Kilka poglądowych kadrów "zza szyby".
Lot 13.08 obsługiwał A380-841 o numerze D-AIMG "Wien"
|
Pan A380 w rzucie ogólnym - pakują smakołyki do kuchni. |
|
Silniczki w pełnej krasie. |
|
I jeszcze zbliżenie. |
|
Już za momencik dolnym rękawem do samolotu. |
|
Jakieś poruszone - chyba z przejęcia ręka mi się zatrzęsła nieco. |
Już po chwili rozpoczęto boarding (osobny dla górnego i dolnego pokładu).
Pasażerowie zajmowali miejsca począwszy od tyłu samolotu (raczej logiczne) - chociaż niektórzy byli zagubieni i ogólnie było momentami śmiesznie - no może nie paniom z Lufthansy, które obsługiwały boarding.
Niemniej jednak nadeszła moja kolej i ruszyłem do środka, wszystko poszło raczej sprawnie i saomlot o czasie było gotowy do kołowania i startu.
|
Pushback (pchacz specjalny dla A380) i ruszamy do taxiwaya. |
Wszyscy zostaliśmy powitani przez załogę i system multimedialny na pokładzie. Szefowa pokładu przedstawiła "plan-projekt" według którego będzie przebiega serwis pokładowy, w międzyczasie było można sobie poobserwować na kamerce z ogona jak wygląda kołowanie (inne opcje to kamera w przedniej goleni - tuż nad kołami, plus kamerka "na spodzie" - chyba w rejonie środkowym).
|
Witajte u nas! by Lufthansa |
|
Kolos na taxiwayu. |
|
Kamera na ogonie (jakość na żywo dużo lepsza niż na powyższej fotografii). |
Po drodze jeszcze rzut oka do hangaru w którym stały 2 inne A380 - jeden od Lufthansy drugi - Australijski Quantas (w sumie dziwne, że na tej fotografii cośkolwiek widać - zrobiona podczas nabierania prędkości tuż przed startem).
|
Hangar do przeglądów A380. |
Jeszcze tylko kilka ujęć ze środka z mojego miejsca. Samolot gładko oderwał się od pasa i bardzo szybko osiągnął wysokość przelotową, która w tym przypadku wynosiła 37000 stóp.
|
Moja miejscówka (na skrzydle). |
W tym momencie nastąpił poczęstunek ciasteczkami Lufthansy oraz napojem - co "pan życzy". Po następnych 20 minutach podano obiadek - dla tych którzy zamówili przy pomocy strony interenetowej posiłek specjalny w pierwszej kolejności - potem ci mniej wybredni. Obiadek dobry ja wybrałem wołowinke z różnymi dodatkami, oprócz tego było ciasto, napoje - ogólnie pozytywnie.
Po obiadku załoga poleciła pozasłaniać okna i można było oddać się lekturze, słuchaniu CD (do wyboru chyba 90 pozycji), seriale i filmy różnego typu w video-tece. Ogólnie dla tych cierpiących na bezsenność było sporo "zajmowaczy-czasu".
|
Moje okno na świat :-) |
System "nice-view" - pokazujący pozycję samolotu i dane samego lotu (w językach angielskim/niemieckim/chińskim) oraz wspomniane wyżej kamery były dostępne podczas całego lotu.
Odnośnie "komfortu" nie uważam że było tragicznie (a czytałem różne opinie - także te "tragiczne"), generalnie jak ktoś potrzebował się wygodnie wyspać mógł zawsze zrobic booking na 1st class (jakieś 5000 Euro w jedną stronę) lub w klasie biznes (bagetelka jedynie 2000 Euro).
Samolot doskonale wyciszony spałem chyba 6,5 godziny i nie byłem spacjalnie połamany jak już wstałem.
Rano jakieś 2 godziny przed lądowaniem podano smaczne śniadanko i można było już otowrzyć okno żeby spróbować zrobić parę kadrów.
|
Nad Malezją - zniżanie do lądowania rozpoczęte - wysokość jakies 20.000 stóp. |
|
Changi International Airport już blisko. |
A 380 majestatycznie siadł na pasie - i rozpoczeliśmy kołowanie do swojego gate-a. Po drodze całkiem sporo maszyn Singapore Airlines (co w zasadzie nie powinno dziwić w końcu to lotnisko macierzyste tych linii).
|
Tuż przed przyziemieniem. |
|
A380 od Singapore Airlines. |
|
Ładny line-up - od razu wiadomo gdzie przylecieliśmy. |
Teraz jeszcze tylko rozładowanie pasażerów - ja oczywiście kombinowałem jak tu zrobić zdjęcie kokpitu A380 - niestety jakość nieciekawa (jaki fotograf takie zdjęcie hehe).
Załoga wesoła - kapitan dowcipniś - na moją uwagę o tym, że pierwszy raz leciałem A380 odpowiedział "to zupełnie tak jak ja" - wszyscy się pośmialiśmy i oddaliłem się wesół w kierunku terminala.
|
Kokpit A380. |
|
Hall lotniska w Singapurze - bramka dla A380 Lufthansy E5 w Terminalu 2. |
Generalnie planowałem pognać na mały spotting w Terminalu 1 - niestety obowiązki pierwsze i musiałem udać się do miasta - już od 19 planowane były zajęcia warsztatowe - mus to mus.
Po krótkim ale intensywnym szkoleniu przyszedł czas na powrót. Od razu podpowiem - jeśli chcecie w piątek wieczorem złapać taksówkę na lotnisko - trzeba mieć szczęście i pomyśleć o tym szybciej.
Nam się udało i byłem w przy bramce o odpowiedniej godzinie - chociaż wraz z kolegą z Dubaju i UK mieliśmy już przed oczami hasło "Congratulations! You've missed your flight!"
Ja oddaliłem się do Terminalu 2 by Lufthansa wrócić do FRA. Kolega również A380 - British Airways do Londynu, drugi Emirates do Dubaju.
Lot obsługiwał tym razem A380-841 , D-AIMI "Berlin"
|
Wracam kawałek dalej - miejsce 71A. |
Miejsce w kabinie tym razem to 71A - widok na przepastne skrzydło, które podczas postoju jest wygięte tak że nie widać lotki na końcu. I tu oczywiście powtórka z rozrywki (serwis/multimedia/jedzonko/spanko).
|
71A - kawałek dalej w locie powrotnym. |
|
Ja wohl ! |
|
Multimedia na pokładzie LH (jakość zdjęcia jakby było robione tosterem) |
Serwis pokładowy, podobnie jak w pierwszym locie zespól stewardess i stewardów uwijał się jak w ukropie. Bardzo miło i fachowo - aczkolwiek w locie powrotnym jednak ze stewardess miała "wywrotkę" niosąc tacę z obiadkami - ale chyba nikt nie ucierpiał :)
|
Zaparkowaliśmy do rękawa - po sąsiedzku 747-400 od Lufthansy. |
Trochę turbulencji przy locie powrotnym ale nic strasznego. Podobnie jak do Singapuru jakoś nie miałem problemu z zaśnięciem - trzeba było się wyspać bo plan był prosty - po przylocie wedrzeć się na górny pokład by zrobić kilka kadrów w wyższej klasie.
|
Załoga bardzo przyjaźnie zgodziła się na moją wycieczkę na górny pokład. |
|
1st Class LH Intercontinental. Tu chyba na wygodę nie można było narzekać. |
|
Biznes w LH. |
|
Ta sama klasa z bardziej "czystej" strony :) |
|
Economy setup - nie przesadzałbym z narzekaniem - nie było wcale tak tragicznie z miejscem. |
Około godziny 6 rano po kontroli paszportowej miałem sporo czasu - niestety poza godzinami otwarcia tarasu widokowogo w Terminalu 2. Pooglądałem sobie Dreamlinera Japońskich "ANA" oraz kilka innych ciekawych maszyn - Jumbo od Thai w malowaniu retro, kilka A330 od LH i India Air, Jumbo Air China i Boeingi US Airways.
Koło 10 boarding do Lotowskiego Embraera 170 , SP-LIN, wykazałem się czujnością przy boardingu - złapałem startującego A380 do Houston
|
D-AIMJ - aparat lepiej mieć w gotowości... |
|
... bo nawet na APRONIE możesz coś ciekawego "sfocić" |
|
Silniczek Embriona w pełnej krasie. |
Zajmuję miejsce 12A - szybki rzut oka - da się fotografować - trochę trzeba się tylko pogimnastykować :)
Kilka ostatnich kadrów (przed startem, w trakcie lotu, lądowanie z rzutem na górkę spotterską EPGD).
|
Boarding. |
|
W osi pasa tuż przed startem. |
|
Airborne - ostatni rzut oka na lotnisko we Frankfurcie. |
|
Ciekawa kompozycja kolorów nieba w locie. |
|
Skąd ja znam ten widok ... a tak ILS i "górka" - home sweet home :) |
Mam nadzieję, że ktoś dotrwał do końca. W drugiej odsłonie mały fotoreportaż z samego Singapuru, ale to już nie dziś.
Pamiętam jak byłem na lotnisku we FRA. Wrażenia niesamowite. Te kołujące samoloty, drugie startujące inne lądujące. Wszystkie w tym samym czasie. Coś pięknego!
OdpowiedzUsuń"Ja oddaliłem się do Terminalu 2 by Lufthansa wrócić do FRA. Kolega również A380 - British Airways do Londynu, drugi Emirates do Dubaju."
OdpowiedzUsuńKolego...Obawiam się że British nie posiada A380 w swojej flocie.
Relacja nienaganna, aczkolwiek kilka błędów było (np. Quantas).
Pozdrawiam
Mea Culpa :) Myślałem że kolega wiedział co mówi a faktem jest ze A380 zawita w BA dopiero w 2013.
OdpowiedzUsuńBłąd z Qantasem poprawiony :) Dzięki za zwrócenie uwagi.